Marian Turski – życiorys

Marian Turski (26.06.1926 – 18.02.2025) – Ocalały z Zagłady, historyk i dziennikarz, a także członek Rady Programowej Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma i wieloletni redaktor tygodnika „Polityka”. Osoba niezwykle zasłużona dla upamiętnienia historii Żydów polskich i budowania relacji polsko-żydowskich.
Turski.jpg

fot. ŻIH

Marian Turski, właściwie Mosze Turbowicz, urodził się 26 czerwca 1926 r. w Porzeczu w powiecie grodzieńskim. Wychowywał się w Łodzi, gdzie ukończył szkołę podstawową „Tarbut” oraz uczęszczał do polsko-hebrajskiego Gimnazjum Męskiego Towarzystwa Żydowskich Szkół Średnich. Już w młodości przejawiał zainteresowanie nauką i historią, co miało duży wpływ na jego późniejszą działalność.

W 1940 r. wraz z rodziną został przesiedlony do getta łódzkiego, gdzie angażował się w działalność Lewicowej Organizacji Antyfaszystowskiej. Warunki w getcie były niezwykle trudne, a walka o przetrwanie stała się codziennością. W 1944 r. trafił do obozu Auschwitz, a następnie do Buchenwaldu, przeżył dwa marsze śmierci i doczekał wyzwolenia w Terezinie. Wspomnienia z tamtych czasów ukształtowały jego późniejsze podejście do życia i działalność na rzecz pamięci historycznej.

Po wojnie wrócił do Polski, angażując się w budowę nowego ustroju jako członek Polskiej Partii Robotniczej. Studiował historię na Uniwersytecie Wrocławskim i pełnił funkcję przewodniczącego Zarządu Powiatowego Związku Walki Młodych w Wałbrzychu. Brał udział w fałszowaniu wyników Referendum Ludowego w 1946 r. „(…) zdawało się nam się, że w interesie narodowym polskim jest, żeby była absolutna jednomyślność, co do odpowiedzi na to, czy akceptujesz zasiedlenie tzw. Ziem Odzyskanych. To był ówczesny tok myślenia, jak najszybciej pozbyć się stąd Niemców” – tłumaczył później swoje zaangażowanie w filmie Marian Turski. Mój najszczęśliwszy dzień w reżyserii Michała Bukojemskiego (2015). Jego działalność w tym okresie była silnie związana z ideologią komunistyczną, z czasem skupił się jednak przede wszystkim na pracy historycznej i publicystycznej.

Jako młody działacz miał ambicję odbudowy kraju i wpływu na jego przyszłość, choć rzeczywistość polityczna często odbiegała od ideałów. W kolejnych latach stopniowo dystansował się od propagandowych działań partyjnych, koncentrując się na rzetelnej pracy dziennikarskiej i badawczej. Przełomowym momentem dla jego poglądów była antysemicka nagonka zapoczątkowana w marcu 1968 roku.

Przeprowadził się do Warszawy i rozpoczął pracę jako dziennikarz w 1949 roku. Był związany ze „Sztandarem Młodych”, a od 1957 r. z „Polityką”, gdzie kierował działem historycznym. Pisane przez niego artykuły poruszały trudne tematy związane z historią Polski i Europy, a jego analizy stały się ważnym elementem polskiego dyskursu historycznego. Inicjował nagrody historyczne tygodnika i promował badania nad najnowszą historią Polski, przyczyniając się do popularyzacji wiedzy o XX wieku. Jako redaktor i publicysta był ceniony za swoją rzetelność i umiejętność przedstawiania skomplikowanych procesów historycznych w przystępny sposób. 

Był aktywnym działaczem na rzecz upamiętniania ofiar Zagłady. Współtworzył Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, działał w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej oraz wielokrotnie przypominał o wartościach tolerancji i praw człowieka. Jego zaangażowanie w edukację historyczną i walkę z antysemityzmem sprawiło, że stał się jedną z kluczowych postaci w debacie na temat pamięci o Zagładzie w Polsce i na świecie.

Regularnie uczestniczył w uroczystościach rocznicowych i spotkaniach edukacyjnych, kierując swoje przesłanie do młodych pokoleń. Uważał, że tylko poprzez edukację i przypominanie przeszłości można zapobiec powtórzeniu się tragedii, które dotknęły ludzkość w XX wieku.

Zmarł 18 lutego 2025 roku w Warszawie. Został pochowany na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie.

Marian Turski pozostanie w pamięci jako świadek historii, obrońca prawdy i propagator edukacji o Zagładzie. Słowa: „Nie bądźcie obojętni”, wypowiedziane podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, na zawsze wpisały się w historię. Jego życie było dowodem na to, że siła pamięci i przekazu historycznego może wpływać na kształt współczesnego świata.

Jego spuścizna to nie tylko książki, artykuły i wywiady, ale także ogromny wkład w edukację i świadomość społeczną. Dzięki jego działaniom pamięć o ofiarach Zagłady i lekcje płynące z przeszłości pozostaną żywe w kolejnych pokoleniach.