Uroczystość upamiętniająca mieszkańców i opiekunów bunkta „Krysia” w 80. rocznicę dekonspiracji kryjówki

Po wyjściu z getta w 1943 roku Emanuel Ringelblum wraz z żoną Judytą i synem Urim znaleźli schronienie w bunkrze zbudowanym na działce przy ul. Grójeckiej 81 przez ogrodnika Mieczysława Wolskiego. W tej kryjówce, jednej z największych i najlepiej skonstruowanych w Warszawie – nazywanej zdrobniale „Krysią” – ukrywało się około 40 osób. Na skutek donosu bunkier został zdekonspirowany. 7 marca 1944 roku Niemcy odkryli „Krysię”, a wszystkich jej mieszkańców wraz z opiekunami zabrano na Pawiak, a trzy dni później rozstrzelano w ruinach getta.
okładka.jpg

fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

W 80. rocznicę tych wydarzeń spotkaliśmy się przy tablicy upamiętniającej „Krysię”, jej lokatorów i opiekunów. Na uroczystości byli obecni pracownicy i pracowniczki ŻIH, władze Warszawy i dzielnicy Ochota, ambasador Izraela Jakow Liwne, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich,przedstawicielki i przedstawiciele Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, a także innych instytucji kultury i Ośrodka Kultury Ochoty OKO. Jesteśmy zaszczyceni, że wśród gości byli też członkowie rodziny Wolskich.

fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH (9).jpg [1.35 MB]
Fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

 

– Chcemy dzisiaj oddać honor osobom, które 80 lat temu tutaj zostały w tak brutalny sposób wyrwane ze swoich korzeni i w ten sposób smutny los ich dotknął – mówiła dyrektorka ŻIH Monika Krawczyk o zamordowanych ukrywających się w bunkrze „Krysia”. Dyrektorka ŻIH podkreśliła też aktualność postawy opiekującej się nimi rodziny Wolskich: – To jest przykład postawy, która charakteryzuje się głębokim człowieczeństwem i humanitaryzmem i to są takie wartości, które nam przyświecają również dzisiaj w obliczu wojen, zamachów terrorystycznych. Myślimy o ludziach, którzy musieli uciec ze swojego kraju, którzy znajdują się w poczuciu braku bezpieczeństwa i zagrożenia, nie mają poczucia stabilności – wszystkie te problemy są z nami obecne w dniu dzisiejszym.

Następnie przemawiał ambasador Izraela, Jakow Liwne:

– To jest dla mnie bardzo ważne, że spotykamy się w tym ważnym dniu. 80 lat temu tu, w tym miejscu, Niemcy złapali 40 Żydów, aresztowali ich i zamordowali tylko dlatego, że byli Żydami. Musimy też upamiętnić dzisiaj tych wielkich polskich bohaterów, którzy ukrywali Żydów i którzy zapłacili za to najwyższą cenę. Jeśli mamy się czegoś nauczyć, jeśli mamy coś zrozumieć z tamtej historii, to jest to, żeby zawsze rozróżniać dobro od zła i żeby zawsze stać po tej dobrej stronie.

fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH (7).jpg [379.86 KB]
Fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH

 

Prof. Andrzej Żbikowski, kierownik Działu Naukowego ŻIH, przypomniał o tym, jak ważne jest dziedzictwo Emanuela Ringelbluma dla Żydowskiego Instytutu Historycznego:

– Szczęśliwie dwie osoby opuściły ten bunkier niedługo wcześniej i się uratowały, więc wiemy, jak wyglądało z grubsza życie w tym bunkrze. Mamy też sporo materiałów o kontaktach Emanuela Ringelbluma z Adolfem Bermanem. Wiemy, jakie niepokoje go nękały, jak ciężkie było to ukrycie. To jest dla nas bardzo ważny temat. Ringelblum jest naszym patronem, wydaliśmy już całość kolekcji przechowanej cudownie przez wojnę, okupację – Archiwum Ringelbluma. To jest fragment naszego najważniejszego w ŻIH-u dziedzictwa, na opracowaniu tych materiałów od paru ładnych lat koncentrujemy naszą uwagę i próbujemy na różne sposoby utrzymać to w pamięci.

Głos zabrał też radny Piotr Żbikowski:

– To miejsce od lat jest szalenie ważne dla społeczności Ochoty, dla samorządu Warszawy. Pielęgnujemy tutaj pamięć o ludziach, których los splótł w wyjątkowo tragicznym momencie naszej historii. Pielęgnujemy pamięć o Polakach, którzy w czasach kiedy za ukrywanie polskich Żydów groziła śmierć, odważali się na takie akty heroizmu jak rodzina pana Wolskiego.

– Za dwa tygodnie będzie święto Purim. Na święto Purim mamy wyjątkowy obowiązek pamiętać, zachor. Pamiętać ma znaczenie: pamiętać tragedię, pamiętać morderstwo, ludobójstwo, ale też pamiętać dobro ludzi. Pamiętać ludzi, jak rodzinę Wolskich – mówił rabin Michael Schudrich, który na zakończenie uroczystości odmówił modlitwę za zmarłych El male rachamim.

Uroczystość zakończyła się wspólnym zdjęciem na pobliskim skwerze rodziny Wolskich.