Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
„Nie było złudzenia, nie mieliśmy nawet takiej myśli, że możemy przeżyć. Nikt o tym nie śnił” — mówił o powstaniu w getcie warszawskim Symcha Ratajzer-Rotem w wywiadzie dla Muzeum POLIN w 2013 roku.
Symcha Rotem urodził się jako Szymon Ratajzer 10 lutego 1925 roku w Warszawie. Wychowywał się na Czerniakowie. Sześcioro członków jego rodziny zginęło podczas bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 roku, pozostałych Niemcy zamordowali w Treblince.
Od 1942 roku należał do Żydowskiej Organizacji Bojowej. Podczas powstania w getcie walczył w grupie Hanocha Gutmana na terenie szopu szczotkarzy przy ulicy Świętojerskiej 32/34 (tuż przy Ogrodzie Krasińskich) – położonej na terenie dzielnicy zamkniętej fabryki produkującej szczotki, rury, piece, kotły i wentylatory. W dniach 20–21 kwietnia 1943 roku grupa Gutmana prowadziła z Niemcami ciężkie walki o kontrolę nad szopem. To tam miała zostać ukryta trzecia część Archiwum Ringelbluma, jednak dotąd nie została odnaleziona.
1 maja 1943 roku Szymon Ratajzer, na zlecenie Komendy Głównej ŻOB, wraz z Zygmuntem Frydrychem przedostał się kanałami na stronę aryjską, by zorganizować wyjście bojowców z getta. Miał wtedy zaledwie 18 lat. W nocy z 8 na 9 maja powrócił kanałami do getta, wychodząc na powierzchnię włazem na ulicy Zamenhofa, między ul. Stawki a ul. Niską, ale nie znalazł już tych, których miał uratować. W kanałach natrafił na zagubioną grupę około 30 członków ŻOB, którą wyprowadził przez właz na ulicy Prostej. Był wśród nich Marek Edelman.
Ratajzer pod pseudonimem „Kazik” współpracował z Armią Krajową, brał także udział także w powstaniu warszawskim. Walczył w szeregach AK oraz Armii Ludowej na Starym Mieście, a także pomagał w ewakuacji oddziałów powstańczych kanałami na Żoliborz. W 1946 roku wyemigrował do Palestyny, wziął udział w wojnie o niepodległość Izraela (1948–1949), zmienił nazwisko na Symcha Rotem, pracował na budowach, potem był menedżerem.
– Jestem szczęśliwy, że przez te wszystkie lata, podczas wojny i potem w Izraelu, nikogo nie zabiłem. W każdym razie bezpośrednio. Pewnie, nie wiem, czy gdybym stał naprzeciw kogoś, to bym nie strzelił. Ale to co innego — powiedział w 2008 r. tygodnikowi „Polityka”.
Od 1963 r. współpracował z instytutem Yad Vashem, uczestnicząc w pracach komisji nadającej tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. W 2008 roku został honorowym obywatelem Warszawy, w 2013 roku otrzymał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł w Jerozolimie 22 grudnia 2018 roku, w wieku 93 lat. Był ostatnim żyjącym uczestnikiem powstania w getcie warszawskim.