Jan Jagielski patronem Pracowni Dokumentacji Dziedzictwa ŻIH

Autor: Przemysław Batorski
9 czerwca w budynku Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma odsłoniliśmy tablicę poświęconą Janowi Jagielskiemu – wieloletniemu pracownikowi Instytutu, opiekunowi dziedzictwa żydowskiego w Polsce. Od dziś Pracownia Dokumentacji Dziedzictwa ŻIH nosi jego imię.
tablica_jagielski (1) fb.jpg

Piotr Wiślicki, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, Monika Krawczyk, dyrektor ŻIH. Zdj. Grzegorz Kwolek

 

Jan Jagielski urodził się w 1937 r. w Toruniu. Z zawodu geochemik, przez 40 lat opiekował się zabytkami związanymi z historią i kulturą Żydów polskich, takimi jak synagogi i cmentarze – w tym przez 30 lat jako pracownik Żydowskiego Instytutu Historycznego. Współtworzył Społeczny Komitet Opieki nad Cmentarzami i Zabytkami Kultury Żydowskiej przy Towarzystwie Opieki nad Zabytkami oraz Dział Dokumentacji Dziedzictwa w ŻIH. Za swoją działalność w dziedzinie ochrony zabytków otrzymał liczne nagrody i odznaczenia, m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Nagrodę im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej oraz Nagrodę POLIN. Zmarł 17 lutego bieżącego roku.

tablica_jagielski (6).jpg [321.64 KB]
Jan Jagielski (1937-2021)

Zasłużony pracownik i przyjaciel ŻIH został dziś patronem Pracowni Dokumentacji Dziedzictwa. W odsłonięciu tablicy brali udział dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Monika Krawczyk, Piotr Wiślicki, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce i Halina Hila Marcinkowska, przewodnicząca Rady Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

– Spotykamy się tutaj, żeby upamiętnić naszego kolegę, wieloletniego pracownika Żydowskiego Instytutu Historycznego, w zasadzie twórcę pracowni dokumentacji – mówiła Monika Krawczyk. – Będziemy dalej wypełniać niepisany testament Pana Janka, czyli chronić dziedzictwo żydowskie w Polsce.

Zdj. Grzegorz Kwolek, Franciszek Bojańczyk

 

– Nie mogę sobie wyobrazić tego miejsca bez Janka. On tu zawsze był i dzięki tej tabliczce pozostanie. Musimy się teraz wspólnie postarać, żeby zbudować na cmentarzu, gdzie jest pochowany, pomnik nagrobny – mówił Piotr Wiślicki. – Dziękuję bardzo Pani Dyrektor za tę inicjatywę upamiętnienia Janka.

– Śmierć Janka była dla mnie szokiem. On był ostoją badaczy, wspierał ich w trudnej, a czasami samotnej pracy. To był człowiek do serca – mówi Halina Hila Marcinkowska.

 

Tysiące zdjęć w kartonowych teczkach. Przeczytaj wspomnienie Eleonory Bergman o wspólnej pracy z Janem Jagielskim

Przemysław Batorski   redaktor strony internetowej ŻIH