Patronka Marszu — Marysia Ajzenstadt

Autor: Żydowski Instytut Historyczny
Tegoroczny Marsz Pamięci, który ŻIH organizuje po raz drugi, poświęcamy córce dyrygenta chóru dwóch warszawskich synagog – Marysi (Miriam) Ajzenstadt.
Marysia-Ajzensztadt.jpg

Tegoroczny Marsz Pamięci, który ŻIH organizuje po raz drugi, poświęcamy córce dyrygenta chóru dwóch warszawskich synagog – Marysi (Miriam) Ajzenstadt.

 

Miriam – słowik getta 

Przed wybuchem II wojny światowej córka Dawida Ajzenstadt wychowywała się w domu, w którym miała możliwość na co dzień obcować z kulturą wysoką. Stąd też jej zainteresowanie literaturą, sztuką, teatrem, a w szczególności muzyką. W 1940 roku Miriam razem z rodziną znalazła się w getcie warszawskim. Nawet i tutaj jednak nie zrezygnowała ze swojej pasji i dawała częste koncerty. Prezentowała podczas nich bogaty repertuar – od popularnych szlagierów po arie operowe, od tradycyjnych pieśni żydowskich i hebrajskich po utwory pisane w getcie, oddające tragizm lat zagłady. Dodatkowo wykonywała partie solowe z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej. Jej ogromna popularność i uwielbienie publiczności sprawiły, że nazywano ją,,słowikiem getta”.

Kawiarnia Sztuka

Marysię najczęściej można było usłyszeć w teatrze Femina przy ulicy Leszno 35 i kawiarni „Sztuka” mieszczącej się przy ul. Leszno 2. W kawiarni tej występował również Władysław Szpilman, który tak wspomina śpiewaczkę: [Femina] to był największy lokal w getcie i miał różnorodne ambicje. W sali koncertowej odbywały się występy artystyczne, tam śpiewała m.in. Maria Eisenstadt, która cieszyłaby się dziś sławą wśród milionów ludzi ze względu na cudowny głos, gdyby Niemcy jej później nie zamordowali. 

 

Jeszcze dziecko prawie

„Gazeta Żydowska” pisała o niej 2 października 1941 roku: artystka, jeszcze dziecko prawie – talent, który pojawia się niezmiernie rzadko – umie już tak wiele, że zaimponować potrafi nawet techniką wokalną, którą inni mają po wielu latach studiów. Idealnie wyrównana, wolna od wszelkiego wysiłku gama koloraturowa, pewność intonacji, świetne poczucie rytmu, doskonała dykcja, łatwość i sprawność techniki oddechowej. Dar sugestywnej wymowy muzycznej – dociera do najodleglejszego kąta sali. 

Marysia i jej rodzina podzielili los warszawskich Żydów, którzy od 22 lipca 1942 roku byli wywożeni do obozu zagłady w Treblince. Jednak czas i miejsce jej śmierci nie są pewne. Wiemy tylko, że stało się to na początku sierpnia 1942 roku. Według najbardziej znanej wersji Miriam została zamordowana na Umschlagplatzu, kiedy nie chciała rozstać się z ojcem. Druga wersja mówi, że została zastrzelona, kiedy jej rodzinę zabierano z domu na Ceglanej. Wspólnym elementem obu wersji jest rozpaczliwa niechęć rozstania się z ukochanym ojcem. 

Żydowski Instytut Historyczny