Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
fot. Grzegorz Kwolek, ŻIH
Przed rozpoczęciem oficjalnych obchodów wicedyrektorka ŻIH Zuzanna Schnepf-Kołacz wraz z dyrektorem Muzeum Treblinka Edwardem Kopówką złożyli wieńce pod Pomnikiem Ofiar Obozu Pracy Treblinka I i pomnikiem upamiętniającym Romów i Sinti zamordowanych w Treblince na miejscu straceń nieopodal obozu pracy przymusowej Treblinka I.
– Spotykamy się tutaj nie tylko, żeby upamiętnić ten zryw, ale by zaświadczyć o naszej pamięci o wszystkich ofiarach Zagłady. O ponad 800 tysiącach pomordowanych mężczyzn, kobiet i dzieci. Ważne jest ugruntowanie wiedzy, czym był nazistowski obóz zagłady. Przede wszystkim stanowi on bowiem materialne świadectwo tego, czym była Zagłada, a więc planową, systematyczną i wykonywaną z bezwzględnym okrucieństwem próbą wymordowania europejskich Żydów. To miejsce opowiada o ich cierpieniu, poczuciu osamotnienia i pustki. O utracie nadziei – rozpoczął oficjalną uroczystość dyrektor ŻIH Michał Trębacz
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele i przedstawicielki najwyższych władz państwowych, władz samorządowych, instytucji kultury, a także korpus dyplomatyczny oraz gościni specjalna – Ada Willenberg, wdowa po ocalałym z obozu Samuelu Willenbergu, która sama cudem przeżyła Holokaust dzięki pomocy polskich rodzin.
– Ja w Treblince nie byłam, ale dla mnie Treblinka to jest cmentarz. Tutaj jest moja mama, tutaj jest bardzo wielu członków mojej rodziny, tutaj są dwie siostry mojego męża, no i tu są wspomnienia mojego męża, który przez całe swoje życie wspominał to miejsce – powiedziała podczas swojego przemówienia Ada Willenberg.
– Dla mnie, przedstawiciela niemieckiego rządu i dla Niemców, jest bardzo ważne, że mogę być tutaj razem z Państwem i uczcić pamięć pomordowanych. Ważne jest, by pamiętać o niemieckich zbrodniach i ich ofiarach, ale również pamiętać o odwadze ‒ o odwadze tych ludzi w obozie zagłady w Treblince,którzy powstali przeciwko niemieckim okupantom i mordercom. Chciałbym złożyć hołd wszystkim Ofiarom i Powstańcom. Odpowiedzialność za zbrodnie niemieckich nazistów nie przeminie. Nigdy więcej – powiedział w swoim przemówieniu dr Lorenz Barth, kierownik wydziału kultury w Ambasadzie Republiki Federalnej Niemiec.
Po zakończeniu przemówień odbyła się modlitwa międzyreligijna, którą poprowadził Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich wraz z proboszczem parafii Trójcy Przenajświętszej w Prostyniu księdzem Józefem Poskrobką.
Dosyć już, dosyć już
Stuku nóg, każdy dzień
W twardy, wrogi bruk.
Rzędem marsz, stukot stóp
Ciągły marsz, pochód nasz
Otępiałych nóg
Pieśń „Lid fun tojt-lager Treblinka” (Pieśń obozu śmierci Treblinka) – skomponowana przez jednego z więźniów obozu, prawdopodobnie austriackiego kompozytora Konrada Manna – wyraża sprzeciw i bezsilność wobec niekończącego się marszu setek tysięcy osób ku śmierci w komorach gazowych Treblinki. Wysłuchaliśmy pieśni w wykonaniu Chóru Kameleon Dzielnicy Mokotów pod batutą Katarzyny Bonieckiej. Następnie odbyło się składanie wieńców.
Dziękujemy za obecność na tym ważnym, ale jakże bolesnym wydarzeniu i za to, że po raz kolejny mogliśmy wspólnie oddać hołd ofiarom obozu zagłady Treblinka II.