Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
Strona 105 albumu pamiątkowego z getta łódzkiego. Pod rysunkiem podpis w językach niemieckim i jidysz: "Krawiec w getcie 1942". Poniżej zatarta sygnatura autora: "Zdenek Holub Transp. Prag 2".
Oprócz wymienionych już przez nas wydziałów, biorących udział w uroczystości jubileuszowej, która odbędzie się w sobotę w Domu Kultury, uczestniczyć będzie również oddział naprawy maszyn do szycia. Wydział ten ma bardzo duże znaczenie dla pracy zakładu krawieckiego. Pan Dawid Warszawski, kierownik Centrali Krawieckiej i inicjator sobotniej uroczystości, wyjaśnia nam, że celem tej akademii jest publiczne zademonstrowanie po raz pierwszy, jak wygląda praca zakładu krawieckiego.
Oddziały te są przecież pierwszymi resortami w getcie. Pierwszy Wydział Krawiecki został utworzony 1 maja 1940 r. i zatrudniał początkowo niespełna 100 robotników. Już wówczas rozpoczęto rejestrację wszystkich znajdujących się w getcie krawców. Dziś wydziały krawieckie w getcie zatrudniają 8 500 fachowców; oddziałów tych jest dwanaście, są wśród nich warsztaty wykonujące prace dla wojska, dla ludności cywilnej i mieszane, Centrala Krawiecka i siedem magazynów. Najciekawszym aspektem w pracy tych oddziałów jest wprowadzenie systemu taśmowego, który zastosowano tu po raz pierwszy w getcie.
Z istniejącego jeszcze wtedy getta w Pabianicach przybyli tutaj jego przedstawiciele, którzy potem wprowadzili w swych zakładach krawieckich ten sam system. W oparciu o wydrukowane później broszury system taśmowy wprowadzono również w podobnych zakładach w Rzeszy. System ten znacznie ułatwia zatrudnienie ludzi nie posiadających fachowego przygotowania krawieckiego.
Program uroczystości jubileuszowej składa się z dwóch części. W pierwszej, oficjalnej części, przemawiać będą kierownicy oddziałów biorących udział w uroczystości; w drugiej części przewidziano wręczenie Prezesowi przygotowanego albumu, przemówienie Prezesa, przerwę, w czasie której będzie można obejrzeć plansze z wykresami, i na koniec występy wokalne.[1]
– notował 24 grudnia 1942 r. jeden z autorów Biuletynu Kroniki Codziennej, czyli kroniki getta łódzkiego, na temat zbliżających się uroczystości w Domu Kultury przy ul. Krawieckiej 3.
Po „wielkiej szperze” w getcie łódzkim na początku października pozostało 89,5 tysiąca osób – wyłącznie Żydzi „zdatni do pracy”[2]. Do końca 1942 r. w getcie funkcjonowały 94 resorty[3], do początku 1943 r. liczba ta wzrosła do 119, co czyniło go największym niemieckim obozem pracy niewolniczej. Warsztaty stały się najważniejszą częścią getta, zgodnie z przekonaniem szefa Judenratu Mordechaja Chaima Rumkowskiego, że tylko „Praca, spokój, porządek”[4] ocalą Żydów. Judenrat i władze niemieckie, nadzorowane przez Hansa Biebowa, pilnowały, by robotnicy nie opuścili ani minuty regulaminowego czasu pracy. Mimo to, robotnicy padali ofiarą łapanek do obozów położonych poza Łodzią.
Zobacz cały album w Centralnej Bibliotece Judaistycznej
Zobacz wybrane rysunki z albumu na portalu edukacyjnym DELET
Określenie „resort” – czytamy w Encyklopedii getta łódzkiego – używane było tylko wewnątrz getta. Poza jego granicami mówiono „warsztat”, „fabryka”. „Pracownicy resortów oraz wydziałów w getcie otrzymywali w godzinach pracy darmowe zupy”[5]. Decyzją Rumkowskiego – „wobec pojawiających się nadużyć” – większość kuchen je wydających została zlikwidowana 1 czerwca 1942 r. Na ich miejsce powołano sklepy, które rozdziały posiłki określane jako BWK – Brot, Wurst, Kaffee; chleb, kiełbasa i kawa. Po dwóch tygodniach na nowo zorganizowano kuchnie resortowe. Typowy skład serwowanej w nich zupy: „15-20 dkg kartofli, 10-15 dkg botwinki i 3,5 dkg tzw. kolonialki na ogólną objętość 0,7 l”[6]. Kolonialka – od dawnego określenia na przyprawy z kolonii zamorskich – oznaczała towary ogólnospożywcze, takie jak cukier, masło, mąka, kasza, oliwa czy marmolada, dostarczane do getta w znikomych ilościach.
W getcie mieszkali nie tylko Żydzi pochodzący z Łodzi. Jesienią 1941 r. Niemcy przetransportowali do niego blisko 20 tysięcy przesiedleńców z Rzeszy, Czech i Luksemburga. Wśród 1000 osób przewiezionych drugim transportem z Pragi, który przybył 22 października 1941 r.[7], znajdował się Zdenek Holub, urodzony w Pradze w 1923 r., autor wielu rysunków należących do prezentowanego albumu. Nie wiadomo, czy miał wykształcenie artystyczne. Zapewne pracował i zarazem mieszkał w resorcie krawieckim, który od maja 1942 r. mieścił się w kamienicy przy ul. Franciszkańskiej 29. Zakwaterowano w nim uchodźców z Pragi.
„Wśród wygnańców z Pragi zauważono formalny wyścig do ciężkiej fizycznej pracy, do pracy, którą ponadto wykonywać należy w sposób doraźny po nocach”[8] – zauważył Rumkowski. Z kolei Sara Gliksman z Wydziału Statystycznego zauważyła: „Oni wszyscy bardzo szybki zginęli (…) nagle z dobrobytu przybyli do zimna i głodu, nie mając mieszkań, nie mając pracy ani pieniędzy i oni się szybciej od nas zmarnowali”[9].
„Pośród artystów realizujących zlecenia administracji getta było wiele osobowości znanych już przed wojną. Niektórzy mogli liczyć na dodatkowe obstalunki, takie jak malowanie portretów prezesa Rumkowskiego, ważniejszych urzędników i kierowników resortów, a nawet przedstawicieli niemieckiego aparatu administracyjnego. Tego typu zamówienia dawały szansę na zdobycie materiałów malarskich oraz zarobienie kilku marek, o które jednak często trzeba się było upomnieć”[10] – pisze Irmina Gadowska. Jednym z bardziej znanych twórców w getcie był Józef (Icchak) Kowner, urodzony w 1895 r. w Kijowie. Kowner wystawiał przed wojną m.in. w Łodzi, Warszawie, Krakowie i Lwowie. Należał do Grupy Artystycznej Start i zespołu redakcyjnego czasopisma „Forma”. Po uwięzieniu w getcie łódzkim podjął pracę w resorcie dywanów, a dzięki dodatkowym zleceniom i osobistemu „stypendium” od Rumkowskiego nie głodował[11]. Pod koniec 1940 r. wraz z Icchakiem Braunerem brał udział w jedynej wystawie malarstwa w getcie łódzkim, zorganizowanej na rozkaz Rumkowskiego[12]. To pod jego kierownictwem powstał album.
„Jego akwarele cechuje bogata paleta wibrujących barw i miękki kontur. Mogąc bez przeszkód poruszać się po „dzielnicy zamkniętej”, wybierał motywy z życia codziennego jej mieszkańców: ulice i domy, fekalistów, robotników zatrudnionych w warsztatach”[13].
Kowner został w 1944 r. wysłany do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Doczekał wyzwolenia, po którym wyjechał do Szwecji. Pracował jako nauczyciel malarstwa i nadal wystawiał swoje prace. Zmarł w 1967 r. w Kalmarze.[14]
Zdenek Holub zginął w 1942 lub 1943 r., mając nie więcej niż 20 lat.
Z Pragi pochodził także Paul (Pavel) Aschermann (1898-1944), urzędnik bankowy, autor portretów urzędników Judenratu, z Berlina zaś – Leopold Leyser (1914-1942), autor umieszczonego w albumie portretu Mordechaja Chaima Rumkowskiego. Horst Guttman z Berlina urodził się w 1920 r. Jego losy są nieznane[15].
Dziękuję za pomoc w przygotowaniu wpisu Zuzannie Benesz-Goldfinger
W notach do obrazów wykorzystałem opisy kart Albumu pamiątkowego resortu krawieckiego z getta łódzkiego ze zbiorów Działu Sztuki ŻIH, przygotowane przez Magdalenę Sieramską
Przypisy:
[1] Kronika getta łódzkiego/Litzmannstadt Getto 1941-1944, oprac. Julian Baranowski i in., Łódź 2009, s. 674. Dodano jeden podział akapitu.
[2] Adam Sitarek, Otoczone drutem państwo. Struktura i funkcjonowanie administracji żydowskiej getta łódzkiego, Łódź 2018, s. 240. Z tej samej strony pochodzi cytat w leadzie tego artykułu.
[3] Tamże, s. 241.
[4] Tamże, s. 245.
[5] Encyklopedia getta. Niedokończony projekt archiwistów z getta łódzkiego, wyd. Monika Polit, i in., Łódź 2014, s. 174.
[6] Tamże, s. 174-175.
[7] A. Sitarek, dz. cyt., s. 208-209.
[8] Tamże, s. 212.
[9] Za: Irmina Gadowska, Warunki działalności artystycznej plastyków w getcie łódzkim 1940–1944 w świetle źródeł: dokumentacji administracyjnej, wspomnień i relacji świadków, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, R. 2020, nr 16, s. 91.
[10] Tamże, s. 106.
[11] Tamże, s. 109.
[12] Tamże, s. 110-111.
[13] Tamże, s. 109.
[14] Józef Kowner, Pejzaż wiejski, strona internetowa Galerii Żak, https://galeriazak.pl/pl/p/Jozef-Kowner-Pejzaz-wiejski/4979, dostęp 24.12.2021.
[15] I. Gadowska, dz. cyt., s. 91-92 z przypisami.