„Nie myśleli, jak przeżyć wojnę". Powołanie Żydowskiej Organizacji Bojowej

Autor: Przemysław Batorski
28 lipca 1942 r., siódmego dnia wielkiej deportacji z getta warszawskiego, członkowie młodzieżowych grup syjonistycznych powołali Żydowską Organizację Bojową. 19 kwietnia 1943 r. członkowie ŻOB i drugiej organizacji powstańczej, Żydowskiego Związku Wojskowego, stanęli do walki z Niemcami.
powstanie_getto_kobiety_hechaluc_fb.jpg

„Schwytane uzbrojone żydowskie pionierki", zdjęcie z raportu Stroopa, Wikipedia. Na zdjęciu bojowniczki powstania w getcie warszawskim. Od lewej: częściowo widoczna Rachela Wyszogrodzka - zamordowana w Auschwitz; Bluma Wyszogrodzka - zastrzelona; Małka Zdrojewicz - przeżyła wojnę i wyjechała do Izraela.

Raport Stroopa / IPN, Wikipedia

 

 

W skład pierwszej ŻOB (Jidisze Kamf-Organizacje) weszli przedstawiciele organizacji Ha-Szomer ha-Cair, Dror i Akiba. Wspólne dowództwo utworzyli Icchak Cukierman, Józef Kapłan, Cywia Lubetkin, Mordechaj Tenenbaum i Szmul Brasław. W lecie 1942 r. organizacja dysponowała tylko jednym pistoletem, do września zgromadziła 5 pistoletów i 8 granatów[1]. Na jesieni pierwsza ŻOB została rozbita przez Niemców, odrodziła się jednak i do kwietnia 1943 r., powstania w getcie warszawskim, dysponowała ok. 500 bojowcami.

Członkowie ŻOB wywodzili się zarówno z rodzin robotników, rzemieślników, drobnych sklepikarzy, jak i zamożnych mieszczan[2]. „Większość z nich urodziła się w latach 1916-1923, byli to więc ludzie bardzo młodzi, którzy w dniach powstania liczyli po dwadzieścia, dwadzieścia parę lat. Najmłodszy – Eliezer «Lusiek» Błones, członek grupy bojowej Bundu, urodził się w 1930 (zginął po wyjściu kanałami z getta, po «aryjskiej stronie»).

Wśród 22 dowódców grup bojowych najstarszym był Hersz Berliński, członek Poalej-Syjon Lewicy, urodzony w 1908 roku, (zginął w powstaniu warszawskim w 1944 r.); najmłodszym zaś – bundowiec Dawid Hochberg, urodzony w 1925 r. (zginął w pierwszych dniach powstania w getcie)”[3] – pisała Ruta Sakowska, badaczka getta warszawskiego i Archiwum Ringelbluma.

„Wśród badanych członków ŻOB było ok. 30% kobiet. Wizerunek trzech dziewczyn, które walczyły z bronią w ręku u boku mężczyzn, uwiecznił w swoim raporcie kat powstania w getcie, generał Jürgen Stroop.

W wielu przypadkach w ŻOB walczyły całe rodziny, głównie rodzeństwa i młode małżeństwa. Rodziny bojowców były na ogół rodzinami jednopokoleniowymi. Rodzice ich w momencie powstania już nie żyli. Zginęli z nielicznymi wyjątkami, w pierwszej i drugiej akcji likwidacyjnej getta warszawskiego (22 VII-21 IX i 18-22 I 1943) oraz w innych gettach”[4].

Łączniczki ŻOB jeździły po całej okupowanej Polsce, ponieważ komórki organizacji powstały także w gettach w Białymstoku, Będzinie, Częstochowie, Krakowie i Sosnowcu[5]. „Były to zwykle dziewczyny jasnowłose, o tzw. «aryjskim wyglądzie», eleganckie, znające języki, nie uchylające się od towarzyskiej konwersacji. Przechodziły śmiało przez «szperę» policyjną na dworcach kolejowych, nierzadko w towarzystwie szarmanckich niemieckich towarzyszy podróży, pomagających przenieść ciężkie walizki z literaturą. Taką właśnie dziewczyną była jedna z korespondentek Archiwum Getta, przed wojną studentka – «Lonka» Koziebrodzka; urodzona w 1917, aresztowana wiosną 1942 r., zmarła w Oświęcimiu jako Polka Krystyna Kosowska. Śliczna «Lilit» – dwudziestoletnia Regina Fuden z Ha-Szomer ha-Cair – po wyjściu kanałem na «stronę aryjską» wróciła do płonącego getta po kolegów i zginęła… Dwudziestopięcioletnia Lea Korn z grupy bojowej «Gordonia» pozostała dobrowolnie z rannymi w szpitaliku powstańczym w getcie, gdy jej grupa wraz z innymi przedostawała się na «stronę aryjską» kanałami. Była to dziewczyna o niezwykłym uroku, która roztaczała wokół siebie aurę spokoju i życzliwości”[6].

„Wytworzyła się paradoksalna sytuacja” – napisał Emanuel Ringelblum. – „Pokolenie dorosłych ludzi, które miało już za sobą połowę życia, mówiło, myślało, troszczyło się i martwiło o przetrwanie wojny, marzyło o życiu. Młodzież zaś – a więc ta najlepsza, najpiękniejsza, najszlachetniejsza część narodu żydowskiego – mówiła i myślała tylko o godnej śmierci. Nie myśleli, jak przeżyć wojnę, nie zaopatrywali się w aryjskie dokumenty, nie mieli mieszkań po tamtej stronie. Ich jedyną troską była myśl o jak najgodniejszej, najbardziej honorowej śmierci, jak przystało na stary naród o kilkutysięcznej historii”[7].

 

 

Przypisy:

[1] Krzysztof Persak, Żydowska Organizacja Bojowa, portal „Wirtualny Sztetl”, https://sztetl.org.pl/pl/slownik/zydowska-organizacja-bojowa-zob, dostęp 27.07.2021 r.

[2] Ruta Sakowska, Dwie generacje – dwie formy oporu. Sylwetki bojowców warszawskiego getta, „Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego”, nr 150, kwiecień-czerwiec 1989, s. 62.

[3] Tamże.

[4] Tamże, s. 63.

[5] K. Persak, dz. cyt.

[6] R. Sakowska, dz. cyt., s. 63.

[7] Emanuel Ringelblum, Kronika getta warszawskiego, oprac. i wstęp Artur Eisenbach, tłum. Adam Rutkowski, Warszawa 1983, s. 502.

Przemysław Batorski   redaktor strony internetowej ŻIH