Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
Dyrektor Instytutu przypomniał zgromadzonym, że spotkaliśmy się w ważne żydowskie święto religijne Szawuot, czyli Zielone Świątki.
– Spotykamy się w święto zbiorów, podczas którego czyta się księgę Rut. Jego drugim elementem jest święto ofiarowania Tory, rocznica momentu, w którym Bóg dał Torę na górze Synaj. Towarzyszyły temu grzmoty, wielki zgiełk. I ten dźwięk mnie kojarzy się z wysadzeniem Wielkiej Synagogi, które było jakby drwiną, ośmieszeniem tego aktu przez hitlerowców. Miał on symbolizować koniec Żydów i ich obecności w Warszawie. I tą małą rekonstrukcją chcemy przypomnieć, jak wyglądał ten plac do 16 maja 1943 r., przywrócić pamięć tego miejsca – mówił profesor Śpiewak, Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
16 maja, w okolicach placu Bankowego dały się słyszeć dawne pieśni żydowskie. W taki sposób Chór wrocławskiej Synagogi pod Białym Bocianem zainaugurował obchody 70-lecia zburzenia najbardziej okazałej przedwojennej budowli żydowskiej. Warszawiacy przybyli tłumnie, by posłuchać hymnów rozbrzmiewających niegdyś w postępowej synagodze na Tłomackie. Dyrygent Stanisław Rybarczyk poprowadził śpiewaków wykonujących takie pieśni, jak: “Wajehi binsoa ha-aron” (Lb 10, 35), “Seu szearim” (Ps 24, 7), “Ma towu” (Lb 24, 5), “Adonaj Adonaj” (Wj 34, 6) i inne.
Dr Eleonora Bergman podkreślała natomiast, że Wielka Synagoga znakomicie wpisywała się w architekturę dawnej Warszawy.
– Leandro Marconi, autor projektu Synagogi, bardzo lubił wykorzystywać motyw klasycznego frontonu wzorowanego na fasadzie Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Nasza rekonstrukcja pokazuje budynek z zewnątrz, nie było bowiem możliwości odtworzenia wspaniałych wnętrz wykonanych ze szlachetnych materiałów. Na przykład miejsce przechowywania zwojów Tory zbudowano z drzewa cedrowego specjalnie sprowadzonego z Libanu. To był naprawdę piękny budynek – mówiła historyk architektury, Eleonora Bergman.
Projektant makiety synagogi i placu na Tłomackie, Jan Strumiłło, zwrócił uwagę na główny cel instalacji: upamiętnienie Wielkiej Nieobecnej.
– Oczywiście nie mogliśmy zrekonstruować Synagogi w rozmiarach oryginalnych i postawić w tym samym dokładnie miejscu. Stanęła więc na skwerze pomiędzy Muzeum Niepodległości a Grubą Kaśką w skali 1:10. Taka skala pozwala na wejście na dawny plac Tłomackie i zobaczenie, jak wyglądał on sam i stojąca na nim Synagoga. Udało się zgromadzić nieliczne zdjęcia placu, znajdujące się w zbiorach ŻIH-u, rozciągnąć je, powiększyć i oddać nieistniejącą rzeczywistość tego miejsca – tłumaczył Strumiłło.
Uroczystości zamknęło rozwiązanie otwartego konkursu na projekt koncepcyjny związany z Wielką Synagogą.
– Wpłynęło do nas 57 prac o bardzo różnorodnych charakterze. Są pośród nich prezentacje gier miejskich, filmy, projekty instalacji świetlnych, scenariusze sesji czy warsztatów a także projekty architektoniczne: kolumny, fontanny, macewy. Celem naszego konkursu było zwrócenie uwagi i przypomnienie nie tylko wspaniałej budowli, ale także ludzi z nią związanych – dawnych żydowskich mieszkańców Warszawy – mówiła członkini jury, Teresa Śmiechowska.
Prace nadesłane na konkurs można oglądać na ekspozycji w sali wystawowej ŻIH-u w Błękitnym Wieżowcu do końca czerwca. Sama instalacja natomiast, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, będzie dostępna dla zwiedzających do końca wakacji.