Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
Od czerwca do listopada 2012 roku w Pracowni Konserwatorskiej Działu Sztuki, dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeprowadziłam kompleksową konserwację dwóch starodruków z kolekcji Biblioteki Żydowskiego Instytutu Historycznego. Obydwa obiekty mają ogromną wartość dla naszych zbiorów oraz dziedzictwa żydowskiego w Polsce, są zabytkami wysokiej klasy, dlatego praca z nimi była dla mnie wielkim wyzwaniem.
Arbaa Turim: Jore dea to najstarszy w kolekcji ŻIH-u starodruk spośród wytłoczonych w lubelskiej drukarni. Powstał on w 1635 roku. To jeden z najważniejszych kodeksów halachicznych, jego autorem jest pochodzący z Kolonii Jaakow Ben Aszer. Kodeks Arbaa Turim po raz pierwszy ukazał się drukiem w 1457 roku i wywarł ogromny wpływ na literaturę rabiniczną, był alternatywą dla głośnego kodeksu Miszne Tora Majmonidesa, którego w niektórych kręgach rabinackich uważano za heretyka. W zbiorach ŻIH-u znajduje się druga część kodeksu Arbaa turim: Jore dea, opatrzona jest komentarzem, którego autorem jest polski uczony Jehoszua Falk Ben Aleksander Kac.
Drugim obiektem było jedno z dwóch konkurencyjnych tłumaczeń Biblii na język jidysz, wydane w Amsterdamie w 1679 roku przez Josefa Athiasa. Pierwszym drukarzem, który wydał Biblię w języku jidysz był Uri Fajwusz ben Aharon ha-Lewi, a tłumaczem tekstu był Jekutielow Blitz. Pretekstem do wydania drugiego tłumaczenia było niezadowolenie Athiasa z nadmiernego korzystania z tłumaczeń niemieckich i holenderskich, a nie z oryginału hebrajskiego, co było cechą tłumaczenia Blitza. Nowego tłumaczenia dokonał Josef ben Alexander Witzenhausen. Egzemplarz Biblii należący do ŻIH-u posiada bardzo rzadką stronę tytułową, różniącą ją od znanych wydań Athiasa i niespotykaną w innych wydaniach.
Prace konserwatorskie miały na celu poprawę kondycji papieru, uzupełnienie ubytków oraz przywrócenie obiektowi optymalnych wartości użytkowych i estetycznych, przy minimalnej ingerencji w warstwę zabytkową. Praca nad konserwacją starodruków była dla mnie wielkim wyzwaniem, trudnym i długotrwałym procesem, który przyniósł mi ogromną satysfakcję. Zachęcam do obejrzenia galerii zdjęć obiektów przed konserwacją, oraz efektów mojej pracy.