Menu
- Aktualności
- Wydarzenia
- Oneg Szabat
- Zbiory
- Nauka
- Wystawy
- Edukacja
- Wydawnictwo
- Genealogia
- O Instytucie
- Księgarnia na Tłomackiem
- Czasopismo „Tłomackie 3/5"
- Kwartalnik Historii Żydów
Marsz Pamięci 2021. Fot. Grzegorz Kwolek (ŻIH)
Obejrzyj relację wideo z Marszu Pamięci 22 Lipca 2021
22 lipca 1942 r. rozpoczęła się wielka deportacja z getta warszawskiego. Oficjalnie Niemcy nazywali ją „przesiedleniem na wschód”, ale wypełnione ludźmi wagony bydlęce jechały z Umschlagplatz (placu przeładunkowego) do obozu zagłady w Treblince. Do 21 września 1942 r. w komorach gazowych zamordowano blisko 300 tysięcy żydowskich mieszkańców Warszawy.
Podczas uroczystości, które rozpoczęły się o 18:00 pod pomnikiem Umschlagplatz, głos zabrała Alina Świdowska, wnuczka deportowanej w lipcu 1942 r. do Treblinki Stefanii Szwajgier, dyrektorki gimnazjum dla dziewcząt przy ul. Długiej w getcie warszawskim: – Stefania opiekowała się swoimi uczennicami i nie szczędziła własnych pieniędzy, żeby im ułatwić drogę do zdobycia zawodu. Bardzo dużo pracowała, całymi dniami aż do wieczora. Nic nie wiedziałam o mojej babci. Nie wiem nawet kiedy i gdzie się urodziła. Miała ponoć 52 lata w chwili śmierci.
Marsz Pamięci 2021. Fot. Andrzej Stawiński; Grzegorz Kwolek (ŻIH)
Dyrektor ŻIH Monika Krawczyk podkreśliła, że wśród blisko 300 tysięcy ofiar deportacji byli zarówno pedagodzy związani z nowoczesnym szkolnictwem świeckim, tacy jak Janusz Korczak, jak i rabini, zajmujący się edukacją religijną. – Do ostatnich dni przez deportacją, z przeznaczeniem na śmierć, towarzyszyli swoim podopiecznym w nauce czytania (alef-beis, czyli alfabetu) i pisania, czy przygotowaniach do matury lub egzaminu rabinackiego. Wielu poszło wraz z uczniami na Umschlagplatz.
Po obu wystąpieniach naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił modlitwę za zmarłych.
O 18:30 Marsz wyruszył spod pomnika Umschlagplatz i przemierzył trasę ulicami: Stawki, Dubois, Anielewicza, Świętojerską, wzdłuż Ogrodu Krasińskich, na ul. Stare Nalewki. Wolontariusze rozdawali wstążki z imionami zamordowanych Żydów. Uczestnikom Marszu gromadzącym się na ul. Stare Nalewki towarzyszyły słowa Dziennika Abrahama Lewina czytanego przez Jerzego Radziwiłowicza:
„Każdy człowiek nosi w sobie odzwierciedlenie nieba. Patrzymy na nie cały dzień i pół nocy, ale pamiętamy je jedynie z jego wyglądu w pewnych momentach. (…) żyje we mnie do dnia dzisiejszego obraz nieba, które jednego razu w dzieciństwie widziałem z chederu (na Muranowie, w Warszawie) w deszczowy dzień, zdaje się, że był to właśnie Lag ba-Omer. Niebo było szarobłękitne, pokryte ciężkimi czarnymi chmurami, które gnały z wielką prędkością. (…) Niebo to, z prędko gnającymi i lecącymi chmurami, pozostało mi w pamięci na całe życie. Byłem wtedy chłopcem w wieku 7–8 lat. (…) Hitler odebrał nam wszystko: przestrzeń, powietrze, chleb, nawet niebo.” – pisał Lewin u progu wielkiej deportacji, którą nazwał „zagładą bez precedensu w historii”.
Przy wejściu do Ogrodu Krasińskich na uczestników czekała instalacja artystyczna „Ławki”, zaprojektowana przez architekta Jakuba Szczęsnego, upamiętniająca nauczycieli i nauczycielki z getta warszawskiego. Na koniec wydarzenia artyści związani z Instytutem Mieczysława Weinberga: Maria Sławek (skrzypce), Ania Karpowicz (flet), Marta Grzywacz (głos), Krzysztof Kozłowski (syntezator) wykonali premierowy utwór elektroakustyczny „Nie zaszło u nas nic nowego”, skomponowany do Dziennika Lewina.
Instalację plenerową „Ławki” można oglądać do 31 sierpnia br.
Pełną transmisję z wydarzenia można obejrzeć na profilach YouTube i Facebook ŻIH
Projekt jest finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszu EOG oraz przez budżet krajowy.
Działania towarzyszące finansowane są ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.